Ten post jest dla mnie nadzwyczaj ciężki. Dostałam wiele pytań typu: "Jak ty to robisz, że masz tak równo pomalowane paznokcie" albo " Jak nadajesz taki kształt paznokciom". Mogłabym krótko odpowiedzieć, że piłuje machając pilnikiem raz w prawo raz w lewo, a malowanie samo przyszło z czasem. Wiem jednak, że nie o to wam chodzi. Dlatego postanowiłam co nieco napisać, oraz pokazać wam jak to robię i jedynym sensownym sposobem okazał się filmik.
Zacznę od tego, że nikogo nie namawiam do takiego traktowania swoich paznokci. Jest to tylko moje subiektywne odczucie i po prostu ja tak o nie dbam. Może coś wam pomoże, a być może nie zobaczycie nic nowego;)
Postaram się też wszystko opisać, bo w stresie przed moim pierwszym nagrywaniem mogłam coś pominąć i przy okazji jeśli będziecie chciały do czegoś wrócić, nie będziecie musiały odtwarzać filmiku jeszcze raz. Poza tym napiszę trochę o produktach, które używam, bo te pokazane są tylko kroplą w morzu;)
Zanim przejdę to części merytorycznej bardzo was proszę o wyrozumiałość:) Czasem trzęsie mi się głos, może coś głupiego palnę... ale to mój pierwszy mówiony filmik i szczerze mówiąc bałam się jak nie wiem co! Już kilka razy miałam zawahanie czy oby na pewno go wrzucać. Zaczynałam go nagrywać kilka razy, dwa razy pod rząd piłowałam paznokcie bo skończyła mi się karta pamięci. Mam nadzieje, że was nie zanudzi na śmierć.
Także tak... bądźcie łagodne:D
Także tak... bądźcie łagodne:D
Podsumuje teraz to co powiedziałam i o czym zapomniałam, żeby było wam łatwiej do tego wracać;) No i oczywiście dla tych którzy nie lubią oglądać filmików:
PIŁOWANIE PAZNOKCI:
1 Zawsze piłuje pomalowane paznokcie, żeby dokładnie widzieć ich kształt. Biała końcówka i przyrost nie na każdym paznokci są takie same więc mogą mylnie sugerować długość. Ta metoda sprawdza się u osób które noszą częściej pomalowane paznokcie niż niepomalowane.
2 Nie piłuje uprzednio pomoczonych paznokci, ponieważ są wtedy miększe i bardziej poddane na urazy.
3 Używam szklanego pilnika który jest delikatny dla paznokci. Mój ulubiony to pilnik hipoarelgiczny z Annco<KLIK>. Do kupienia w naturze za ok 16 zl. Szklany pilnik piłuje dość szybko więc nie przyciskajcie go zbyt mocno do paznokcia.
4 Piłując paznokcie staram się mieć zawsze oparta rękę. Chociaż teraz gdy mam już dużą wprawę robię to czasem "w powietrzu".
5 Mimo, ze powinno się piłować paznokcie w jedną stronę ja piłuję raz w prawo raz w lewo. Staram się na sam koniec przeciągnąć pilniczkiem po paznokciu ok 3 razy w tą sama stronę ale niestety czasem o tym zapominam.
6 Kwadratowe paznokcie czasem "gubią kształt" więc staram się je piłować raz w tygodniu(nawet jak zapuszczam, czasami wystarczy odświeżyć je dwoma ruchami pilnika).
7 Piłuję paznokcie w proporcji : serdeczny, środkowy i wskazujący mają taką sama długość, kciuk jest o ok 1mm dłuższy a mały o ok 1 mm krótszy.
8 Zawsze porównuję te same paznokcie z obu rąk, musza być równe.
9 Nie dociskam pilnika zbyt mocno, trzeba rozłożyć nacisk na całą długość a nie tylko na środek.
10 Po zakończonym piłowaniu moczę paznokcie. Gdy nasiąkną wodą tunel się rozszerza i widać dokładnie czy rogi nie są za długie albo za krótkie.
11 I to chyba tyle;)
MALOWANIE PAZNOKCI:
1 Odtłuść płytkę paznokcia, dzięki temu lakier utrzyma się dłużej. Można do tego użyć zmywacza bez olejków, spirytusu kosmetycznego albo specjalnego preparatu.
2 Pamiętaj, żeby wcześniej dokładnie odsunąć skórki. Dzięki temu będziesz mogła precyzyjniej manewrować przy nich lakierem.
3 Nałóż bazę pod lakier. Może to być również odzywka. Obecnie używam Eveline diamentowa ale nie każdemu ona służy. Świetną baza jest Nail tek fundation II i przez bardzo długi czas go używałam. Innym hitem jest baza z poshe. Tu możecie poczytać o nich więcej<KLIK> Obecnie testuję również bazę z sparitual i na razie zapowiada się obiecująco.
4 Oprzyj obie ręce o blat by były stabilne. Zacznij od malowania prawa ręka, żeby od razu się nie zniechęcać.
5 Wytrzyj pędzelek dość mocno z jednej strony a z drugiej delikatnie.
6 Przyłóż pędzelek ok 3mm od skórek na środku paznokcia i bardzo powoli przesuń go w kierunku skórki zostawiając jak najmniejsza odległość. Szybkim ruchem odbij w gorę pokrywając cały środek paznokcia.
7 Jeśli nie ma wystarczającej ilości lakieru na pędzelku namocz go raz jeszcze. Teraz czas na pokrycie boków. Rób to lekko półokrągłym ruchem(nie wiem jak to inaczej napisać:D) z obu stron. Ja lubię zostawiać z brzegu ok 1 mm niepomalowanego paznokcia bo to optycznie wyszczupla płytkę ale nie jest to obowiązkowe Wszystko zależy od twoich preferencji.
8 Zrób to samo na wszystkich paznokciach i w razie potrzeby nałóż drugą warstwę.
9 Jeśli nie macie jeszcze wprawy i wyjedziecie lakierem poza płytkę wyczyść skorki pisakiem do zmywania( np z sensique) albo pędzelkiem zamoczonym w zmywaczu.
10 Czas na top. Ja uwielbiam topy które przyśpieszają wysychanie. Moim faworytem jest Sally Hansen Dries instantly(niestety nie mogę go nigdzie dorwać:( czyżby go wycofywali?) oraz nowy hit IMN out the door. Pamiętajcie by nakładać je ostrożnie i precyzyjnie jak zwykły lakier ponieważ lubią ściągnąć końcówki.
11 Cieszcie się pięknymi paznokciami! ;)
Jeśli wciąż macie jakieś pytania piszcie je w komentarzach;)